Jak co dzień obudziłam w moim pokoju. Nie był ona ani za duży ani za mały. Najbardziej lubiłam przebywać w pokoju mamy i powspominać czasy w których jeszcze żyła, bawiła się ze mną i... śpiewała. Tata nie pozwala mi spełniać moich marzeń bo sądzi, że stanie się ze mną to co z mamą ale tata nie rozumie, że muzyka to ja, moje życie, moja pasja. Kontynuując mam jeszcze rodzinę od strony mamy. Lubię przebywać z nimi bo dzięki temu bliżej poznam mamę i na nowo tatę. Wstałam i podreptałam do łazienki. Zrobiłam wszystkie poranne czynności i znowu weszłam do pokoju ubrać się. Podeszłam do mojego laptopa i zalogowałam się na Facebook'a. Miałam zaproszenie od Fran i Naty. Fran razem z Natalią są moimi przyjaciółkami od dziecka lecz nie wiadomo z jakich powodów kontakt z nimi zerwał mi się. Zaakceptowałam zaproszenia i okazało się, że są on-line więc popisałam z nimi i jesteśmy umówione na 15-stą w Resto. Jest dopiero 11 więc zeszłam na spóźnione śniadanie i poprosiłam Olgę żeby zrobiła mi coś do jedzenia. Zjadłam i poszłam do gabinetu taty (gdzie zazwyczaj Ramallo siedział) i poprosiłam go żeby na 15-stą zawiózł mnie do Resto.
~~~
To tyle. Jak niektórzy by nie wiedzieli u mnie Violetta ma inny styl. Mniej... dziewczęcy.
~Dream
